Szarotek odszedł...

O Szarota walczyliśmy do końca… wszystkie badania, leki kosztowały 1967 zł… Niestety Szarotek słabł, nie jadł, odchodził na oczach swojej opiekunki. Badania, które dzięki Wam mogliśmy zrobić nie pozostawiły żadnych złudzeń. Rak, rozsiany, bolesny. Szarot nie chciał jeść, nie chciał wychodzić spod koca, odmawiał przyjmowania leków... Kiciuś całym swoim biednym ciałkiem prosił, aby pozwolić mu odejść. Opiekunka, lekarze i my, nie chcieliśmy już dalej pozwolić aby kiciuś tak bardzo cierpiał... Zegnaj Szarocie, do zobaczenia w lepszym świecie...