Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 1242.

Puszek jest wnętrem- konieczna jest operacja - POMÓŻ!

Mamy

540.00 zł

pies
potrzebujemy

500.00 zł

Darczyńcy: 22

Koniec zbiórki: 20.07.2017

Kochani, dzięki Wam Puszek jest już po operacji! A my mogliśmy opłacić faktury za jego leczenie! Jesteście cudowni! Wasza poMOC ma MOC. Z racji tego, że lubimy Wam przekazywać dobre wiadomości… Mamy dla Was wieści od opiekunki psiaka:

"Puszek jak na prawdziwego Twardziela przystało, dzielnie stoczył dzielny bój najpierw z głupim jasiem stojąc na baczność, potem narkozą warcząc na wszystkich wrogów, by na końcu stawić czoło bezwzględnemu potworowi: rakowi. Guz był ogromny i musiał go bardzo boleć... Po operacji psiak wyszedł o własnych siłach, ale później ból nie pozwolił mu się położyć. Stał tak kilka godzin:( bardzo się martwiliśmy, ale nic nie mogliśmy zrobić. Dostał antybiotyk i leki przeciwbólowe. W końcu padł i spał bardzo długo:) Zapomniał też jak się wchodzi po schodach. Musielismy go znowu uczyć kilka dni, powolutku pokazywaliśmy, że schody nie są straszne. Robiliśmy to z wielkim uśmiechem, wiedząc że za chwilę zobaczymy jego uśmiech... :)
 
 
 
 
 
 
Puszek już po dwóch dniach przypomniał sobie, że trzeba warczeć, także już wiedzieliśmy, że wszystko ok. Pan Dr powiedział, że jego agresja mogła być spowodowana nadmiarem testosteronu, który był produkowany przez ten nowotwór i Puszek powinien zrobić się milszy. Uśmiechaliśmy się, ale ciężko nam było wtedy w to uwierzyć. Jednak miał rację: Puszek zmienił się diametralnie. Jest wesoły, zadziorny, uwielbia zabawki, zwłaszcza gryźć sznur i szarpać swojego szczurka. Oj się na nim wyżywa!:) Wróciła mu chęć do życia, aż niewiarygodne, że ma 12 lat. Jest szczęśliwy. Szuka nawet z nami kontaktu fizycznego, liże po rękach czasem, póki co tak niesmialo, ale jeszcze go nie dotykamy. Wczoraj przeżyłam chwile grozy, jak Puszek nagle mnie w nos polizał:) Bardzo Puszkowi pomaga Pepa, jego przybrana siostra, która mu pokazuje cały świat od nowa (niestety czasem też te złe rzeczy jak nawyk złodziejaszkowania i uciekania ze zdobyczami. ;) Puszek spędził całe 12 lat życia w dziurawej budzie, gdzie nie dość że było mu zimno, mokro, nieraz poczuł co to głód i pragnienie, to jeszcze rak niszczył jego małe ciałko od środka, sprawiając mu potworny ból i cierpienie.
 
 
 
 
Dziekujemy Państwu, Wam wszystkim którzy pomogli w organizacji zbiórki i tym, którzy grosik dorzucili, a także tym którzy udostępniali nasz post. Dziękujemy cudownym Paniom, które wskazały nam drogę do socjalizacji Puszka. Panu Doktorowi, który uratował Puszka od bólu. Wy wszyscy daliście mu nadzieje, radość i NOWE ŻYCIE. Bez Was to by się nie udało! :)"
 
 
 

Puszek przez 12 lat mieszkał w rozpadającej się budzie, w skrajnie złych warunkach... W tym miesiącu los się do niego uśmiechnął. Dobrzy ludzie, którym nie jest obojętny los zwierząt wzięli Puszka do siebie. Psiak jak się okazało jest wnętrem- ma w jamie brzusznej jądro, nowotwór wielkości jabłka. Konieczne jest przeprowadzenie operacji. Puszek ma wreszcie szansę na szczęśliwe życie, nie pozwólmy by nowotór mu w tym przeszkodził!


puszekJak napisała do nas nowa opiekunka Puszka- ??12 lat swojego życia mieszkał w dziurawej, nieocieplonej budzie. Nigdy nie zaznał dotyku człowieka. Od 2 tygodni ma prawdziwy DOM i RODZINĘ. Zaczął nowe życie i wreszcie jest szczęśliwy. Włożyliśmy mnóstwo pracy i czasu w jego socjalizację, ponieważ reaguje ogromną agresją na próbę wyciągnięcia ręki do niego i małymi kroczkami pokazujemy mu, że człowiek już go nie skrzywdzi. Dziś pierwszy raz mnie świadomie dotknął łapkami, co wywołało łzy wzruszenia w moich oczach. Każdy taki mały postęp jest dla niego wielkim krokiem ku lepszemu życiu. Niestety wykryto u niego raka w zaawansowanym stadium i musi być poddany operacji. Bardzo byśmy chwili, żeby to jego lepsze życie trwało jak najdłużej.?

WYNIKI BADAŃ PUSZKA >>TUTAJ<<

Czy musimy dodawać coś więcej? Kochani, ratujemy miłość! Dopiszmy do tej historii szczęśliwy ciąg dalszy! Kwota nie jest zawrotna, damy radę, prawda? :)

NASZ CEL: 500 zł

Darczyńcy

  • czwartek
    29 czerwca
    Oliwia wpłacił/a 100 zł
  • wtorek
    27 czerwca
    Arek wpłacił/a 50 zł
  • wtorek
    27 czerwca
    Dorota wpłacił/a 30 zł
  • poniedziałek
    26 czerwca
    Adam wpłacił/a 20 zł
  • poniedziałek
    26 czerwca
    Beata wpłacił/a 20 zł
Brak Raportu
Mamy

540.00 zł

potrzebujemy

500.00 zł

Darczyńcy: 22

Koniec zbiórki: 20.07.2017

Pomagaj regularnie - to proste!

  • img

    Ustaw płatności cykliczne

    Nawet niewielka kwota wpłacana regularnie bardzo nam pomoże.

  • strzałka
  • img
    logo

    Podepnij kartę kredytową lub konto PayPal

  • strzałka
  • img

    Udostępniaj

    Zachęcaj innych do działania!

[{"amount":"854000.95"}] [{"count":"521"}]

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.