Darczyńcy: 7
Koniec zbiórki: 23.11.2015
2015-11-23 00:00:00
W niedzielę 18.10.2015 ok. godziny 12 został potrącony przez samochód bezdomny piesek.Sprawca uciekł z miejsca wypadku… Na szczęście zareagowała jedna z osób będąca świadkiem zajścia- psiak został przeniesiony na pobocze, została wezwana pomoc. Na miejscu zjawił się hycel, który ma umowę z gminą na odławianie psów...
Psiak trafił do weterynarza w Mińsku Mazowieckim, który stwierdził, że pies wymaga operacji, ale odmówił jej wykonania twierdząc, że jest sam i kończy już pracę.
Hycel nie podjął się przewiezienia psiaka do innego weterynarza... Pani Agnieszka zdecydowała się na własny koszt zawieźć psa do kliniki w Warszawie. Tam przeprowadzono operację usunięcia śledziony, usunięto krew z jamy brzusznej, zrobiono punkcję klatki piersiowej usuwając 1000 ml powietrza, podano leki, odrobaczono. Piesek ma mocno stłuczoną wątrobę, kiepskie parametry wątrobowe i strzaskaną miednicę.
Za ok. tydzień czeka go druga operacja (jeśli do tej pory parametry wątroby się poprawią) – tym razem operacja strzaskanych kości miednicy (ta operacjawedług weterynarza jest potrzebna aby piesek mógł się prawidłowo wypróżniać – kości miednicy przesunięte są do środka i zmniejszają światło miednicy utrudniając wypróżnianie no i oczywiście operacja ułatwi mu też poruszanie się po zrośnięciu kości).
Dotychczasowe koszty, jakie poniosła Pani Agnieszka (nie będąca przecież właścicielką psiaka) to 1800 zł (badania, operacja, 3 doby hospitalizacji i podane leki). To bardzo dużo… Tymczasem psiak wymaga kolejnej operacji, której koszty zostały oszacowane przez weterynarza na 2000 zł. Piesek znajduje się w tej chwili w klinice w Warszawie i tam tez będzie przeprowadzona operacja.
BARDZO PROSIMY O POMOC DLA TEGO BEZDOMNEGO PSIAKA! Pani Agnieszka okazała ogromne serce i wielkie wsparcie temu potrzebującemu psiakowi, teraz czas by z pomocą przyszli inni ludzie o równie wielkich sercach. POMOŻECIE?
Aktualizacja 04.12.2015
Kastor odwiedził Biuro Fundacji Viva, aby podziękować wszystkim zaangażowanym w pomoc! :) Z powodu zawirowań na stronie Zaginął Dom, związanych ze zmianą strony i problemami ze zbiórkami, ta na operację Kastora się przedłużyła... I stał się cud! Pies tak długo czekał, że operacja usunięcia główki kości udowej nie będzie potrzebna! Kastor wciąż delikatnie utyka na tylną łapkę, ale operacja nie będzie konieczna! Przez cały ten czas psiak był otoczony troską i miłością. Zamknęliśmy zbiórkę. Zebrane środki zostaną przeznaczone na leczenie psa. Po wypadku ciągle ma kłopoty z trzustką i musi przyjmować zarówno leki jak i jeść specjalistyczną karmę. Przy okazji w badaniach wyszło, że Kastor jest wnętrem. Także jak już poprawią się jego wyniki i będzie można bezpiecznie podać psu narkozę - opłacimy operację kastracji i usunięcia zatrzymanego w pachwinie jądra.
Tymczasem Kastor otrzymał od Zaginął Dom wielką pakę smakołyków. Był tak podekscytowany, że trudno było zrobić mu jedno ostre zdjęcie. Dał też mokrego buziaka koordynatorce Zaginął Dom - Magdzie, która była tym faktem bardzo uszczęśliwiona :)
Mamy jeszcze jedną dobrą wiadomość. Kastor niedługo idzie do swojego stałego domu!!! Pan, który psiaka znalazł po wypadku zdecydował się go adoptować. Nie była to łatwa decyzja, ponieważ ma już trzy duże psy. Jednak to chyba było przeznaczenie, Pan uratował Kastorowi życie, a teraz będzie jego stałym opiekunem. Na psiaka czeka nowy dom i nowy rozdział życia! Dziękujemy, że ratujecie z nami miłość!!! :)
Opisy lekarskie:
opis I,
opis II,
opis III
Faktury:
ZBIÓRKA ZAKOŃCZONA
Darczyńcy: 7
Koniec zbiórki: 23.11.2015
Nawet niewielka kwota wpłacana regularnie bardzo nam pomoże.
Podepnij kartę kredytową lub konto PayPal
Zachęcaj innych do działania!
Ta strona używa ciasteczek (cookies), bez nich nie byłoby możliwe tworzenie Zbiórek.
Projekt i realizacja Agencja Social Media Pollyart