Uszkodzona wątroba, niewydolność nerek i brak środków na leczenie... POMOCY!

Uszkodzona wątroba, niewydolność nerek i problemy z trzustką. Uszka jest 13-letnią koteczką po życiowych przejściach. Niestety ma coraz większe problemy ze zdrowiem. Jest po wstępnych badaniach i czeka na kolejne. Koteczka wymaga codziennych kroplówek i przyjmowania leków. Właścicielka nie jest w stanie pokryć kosztów leczenia, które już teraz szacowane są na blisko tysiąc złotych. To bardzo duża i nieosiągalna dla niej kwota.

Ma dokładnie 13 lat i 7 miesięcy... Pierwsze siedem lat swojego życia spędziła na działce. Spała w stodole, żywiła się tym co upolowała. Można powiedzieć, że to było siedem chudych lat. W ósmym roku swojego życia została zabrana do domu. Koteczka przez kolejne lata była w dobrej kondycji, przeszła kilka zabiegów usunięcia zębów, ale oprócz tego nic jej nie dolegało. Aż do początku grudnia...

Kotka przestała jeść, zaczęła się chować, stroniła od kontaktu z innymi kotami. Nie chciała jeść ani mokrej karmy, ani suchej. Piła jedynie wodę. Sytuacja zaczęła się robić poważna. Konieczna była na CITO wizyta u lekarza. Po kilku próbach pobrania krwi (żyły były bardzo kruche, pękały) w końcu udało się pobrać konieczny materiał i założyć wenflon.

Wyniki krwi nie przyniosły dobrych informacji - kotka ma uszkodzoną wątrobę i początki niewydolności nerek. Do tego lekarzom nie podoba się trzustka kotki. Konieczne będzie powtórzenie badań krwi. Koteczka musi codziennie być "kroplówkowana", konieczne jest wykonanie RTG jamy brzusznej, echa serca (ze względu na szmery).

Pierwsza wizyta kosztowała blisko 200 zł, a to dopiero początek... Koszty badań i leczenia według wstępnych szacunków wyniosą około dwóch tysięcy złotych. To bardzo dużo dla właścicielki kotki, której nie stać na ich pokrycie. Jest światełko w tunelu, koteczka zaczęła jeść! Nie można jednak przerwać leczenia. Bardzo prosimy Was o pomoc w zebraniu potrzebnych środków!!! Wasza poMOC ma ogromną MOC!

OPIS LEKARSKI USZKO >>TUTAJ<<

Tak wygląda dawka leków, które Uszko musi przyjmować jednorazowo. Do tego dochodzą codzienne kroplówki. Koteczka jest naprawdę bardzo dzielna! Wierzymy, że leczenie przyniesie spodziewane efekty i Uszko poczuje się lepiej. Jednak bez Waszego wsparcia to się nie uda... Prosimy jeszcze raz, pomóżcie nam zebrac środki na pokrycie kosztów jej leczenia!

Kochani, damy radę??

Aktualizacja 11.03.2016

Kochani, mamy wiadomość od opiekunki Ucha: "Zakończyliśmy etap intensywnego leczenia z antybiotykami. Leukocyty zdecydowanie spadły, parametry trzustkowe także zeszły z niebezpiecznego poziomu. Musimy jednak pokazać się w najbliższym czasie na wizycie kontrolnej. Niestety, nerki są uszkodzone i koteczka wymaga co trzy dni podawania podskórnych kroplówek. Do końca życia. Przygotowujemy się także do zabiegu usunięcia zębów, które mają negatywny wpływ na ogólny stan zdrowia. Z całego serca dziękujemy za Waszą dotychczasową pomoc - ja i Ucho - to bezcenne widzieć, jak chore zwierzę wraca do zdrowia, odzyskuje apetyt i dalej cieszy się z życia. DZIĘKUJEMY!!!"

Nowe informacje: Uszko była niedawno na wizycie. Ostatnio znowu gorzej się czuła. Skontrolowaliśmy krew i niestety, parametry wątrobowe i trzustkowe znowu poleciały do góry... Zalecono wykonanie usg, badania hormonu tarczycy i kolejne badanie trzustki, tym razem dokładniejsze. Niestety, również dość drogie - specyficzna lipaza trzustkowa kosztuje 210 zł a na wynik czeka się 3 tyg.

Nasz cel: 3500 zł