Darczyńcy: 29
Koniec zbiórki: 03.05.2019
2019-05-03 00:00:00
Niko zimą przez kilka tygodni, może miesięcy tułał się po wsi. Przeganiany, kopany, zmarznięty... W końcu ktoś zadzwonił po urzędników. Psiak z braku rozwiązań trafił na łańcuch w przytulisku. Zbliżały się najgorsze mrozy. Nie mając grosza zabraliśmy go do hotelu. Nie mogliśmy czekać aż zamarznie. Nie mogliśmy spać w nocy przez tego biedaka...
Wydawało się, że wszystko się ułoży- pojawiła się opcja domu tymczasowego po kastracji! Niestety psiak przez 2 tygodnie po przyjeździe do hotelu miał biegunkę. Dom tymczasowy zrezygnował… Teraz musimy go przede wszystkim utrzymać. Czarny , kilkuletni psiak… Nie ma kolejki chętnych, ale postanowiliśmy, że zawalczymy o jego szczęście. Kiedy dojechał do hotelu, jego opiekunka powiedziała, że nigdy nie widziała tak zrezygnowanego psa...
Kilka dni pracy, miłości, cierpliwości i opieki i Nikuś zaczął wierzyć, że on też ma prawo do kochającego człowieka. Nieśmiało zaczął merdać ogonkiem na widok człowieka.
Nieźle chodzi na smyczy. Do psów jest łagodny. Dla ludzi cudo. Koty toleruje. Niestety psiak jest przede wszystkim zadłużony... Nie było czasu prosić o wpłaty i szukać darczyńców. Trzeba było działać zanim będzie za późno. Teraz już musimy prosić, bo Niko nie ma grosza na hotel, a na pomoc czeka kolejka chętnych! Pomożecie? A my zajmiemy się resztą - znajdziemy mu taki dom, o jakim nawet nie marzył… Zróbmy razem coś dobrego!
NASZ CEL: 1500 ZŁ
Darczyńcy: 29
Koniec zbiórki: 03.05.2019
Nawet niewielka kwota wpłacana regularnie bardzo nam pomoże.
Podepnij kartę kredytową lub konto PayPal
Zachęcaj innych do działania!
Ta strona używa ciasteczek (cookies), bez nich nie byłoby możliwe tworzenie Zbiórek.
Projekt i realizacja Agencja Social Media Pollyart