Lucky to owczarek w średnim wieku. Całe życie spędził na łańcuchu jako pies alkoholika. Na jego szczęście pan odszedł, a on trafił do schroniska. Dośc szybko udało się znaleźć mu do i wszyscy mieli nadzieję, że to co złe bezpowrotnie minęło... Lucky zamieszkał w mieszkaniu z rodziną z dzieckiem. Okazał się superpsiakiem. Wszystko miało być już dobrze. Niestety, życie jego Pani nagle się posypało... Ona sama musiała szukać pomocy dla siebie, dziecka i Lucky`ego...
Lucky trafił do hotelu dla zwierząt, na szczęście nie do kojca, a do warunków domowych. Opiekunka nie może się go nachwalić - że mądry, że cudowny, że spokojny i ułożony... Niestety nie mieliśmy czasu na zbieranie deklaracji. Sytuacja była dramatyczna i Lucky musiał czym prędzej zmienić miejsce zamieszkania. Teraz z każdym dniem jego długi rosną. Widać, że w hotelu pięknie się odnalazł. Powoli odnajduje się w nowej sytuacji. Nie chcemy nawet myśleć, jak czułby się w schronisku.
Pękłoby mu serce...
Teraz będziemy szukać dla niego domu na zawsze, który zajmie się nim tak jak na to zasługuje. Was jednak musimy prosić o pomoc - bez Waszego wsparcia nic nie jesteśmy w stanie zrobić. Pomożecie? Lucky ma już tylko Was!
07.01.2020
Kochani, ten rok zaczyna się słabo... Lucky niespodziewanie odszedł. Psiak dostał skrętu żołądka, wolontariusze nawet nie zdążyli dojechać do lecznicy gdy było już po wszystkim. To jest ogromny cios. Lucky nigdy nie miał łatwego życia, ale wierzyliśmy, że ma jeszcze przed sobą wszystko co najlepsze... Niestety, nie zdążył znaleźć swojego miejsca, takiego "na zawsze". Lucky odszedł, a wolontariusze zostali z długami za hotel i weterynarza. Dlatego na ich prośbę nie zamykamy zbiórki i prosimy o wsparcie finansowego na poczet pokrycia tych długów. Zostawcie dla Luckiego takie małe światełko pamięci, wpłacając chociaż symboliczną złotówkę...
NASZ CEL: 1500 ZŁ
INFORMACJA DLA DARCZYŃCÓW